Uzasadnienie
Personel na recepcji sympatyczny, ale nie ma żadnej mocy sprawczej, jedynie przekazują różne zgłoszenia dalej i nic się nie dzieje. Wszyscy pomocni, porządnie co dzień sprzątano i zmieniano ręczniki, uzupełniano też zapasy kosmetyków (chociaż raczej skromne). Raz w tygodniu wymieniano pościel. Nie podpasowała nam jedynie obsługa śniadaniowa, niezbyt sympatyczna w stosunku do gości.
Hotel
Jeśli tylko personel byłby bardziej staranny, chociaż troszkę, to hotel zdecydowanie mógłby otrzymać więcej niż obecne 2,5 gwiazdki. Jeśli coś nie działa nic się nie dzieje, nikt nie naprawia i tak np. na 3 piętro trzeba chodzić schodami bo wina nie działa, nie ma wody w baniakach, bo nikt nie uzupełnia, albo wręcz przeciwnie - woda cieknie pod umywalką i też brak reakcji. Ale fajnie, że w ogóle bywa woda pitna w tych baniakach. Były też śniadania, chociaż w ofercie tego nie było, skromne, no ale były. Przeszkadzały nam mocno głośne zabawy młodzieży z Meksyku, szczególnie uciążliwe w nocy.Na relaks przy basenie nie polecamy, ale jak na miejsce wypadowe na wycieczki czy na plażę jest ok, aczkolwiek dziwimy się że jest w ofercie biura.
Pokoje
Pokój odpowiedniej wielkości. Wyposażenie i łóżko w porządku. W aneksie wydać braki w wyposażeniu, np. mieliśmy kuchenkę i spoko, ale brakowało garnków, żeby coś ugotować. Nie było też czajnika. Armatura łazienkowa w kiepskim stanie, zakamieniona, nieszczelna i do tego niezbyt ładny zapach z kanalizacji. Nie było komarów ani innych insektów, można spokojnie mieć otwarte okna, nawet klimatyzacja nam nie była potrzebna. Trzeba mieć adaptery do gniazdek, można kupić je w pobliskim wallmarcie.
Gastronomia
Śniadania a'la styl kontynentalny, czyli kawa, herbata, sok, rogaliki, płatki z mlekiem, grzanki, bułki - wszystko w jednorazówkach.
Położenie
Obiekt leży w zacisznej okolicy , otoczony willami. Teoretycznie nad laguną, w praktyce jest to zasyfiony zalew, gdzie trafiają okoliczne ścieki. Niedaleko przystanek autobusowy, można stamtąd wszędzie dojechać. Nie wiem skąd informacje, że na plaże idzie się 10 min – trzeba liczyć min. 20 i to jakimiś dzikimi ścieżkami. Lepiej jechać busem kilka przystanków w jedną lub drugą stronę, by dotrzeć do publicznych plaży, ale nie są one zbyt ciekawe. Warto wybrać się dalej, na plażę Delfinas, bo jest bardzo ładna chociaż fale bywają potężne. Polecamy też plażowanie przez Coco Bongo, tam jest nieoficjalne wejście na plaże i można w spokoju popływać. Szkoda, ze biuro nie poinformowało nas, że możemy dostać przepustkę w hotelu, która uprawnia do korzystania z infrastruktury i plaży bratniego hotelu, gdzie niedrogo można też smacznie zjeść. Mam nadzieję, że wynikało to z niewiedzy a nie że było to celowe działanie.
Dane wyjazdu
pokój standardowy, 1 tydzień